i zgodzi się na powrót do domu taksówką. Niestety, kiedy wyjrzała przez okno na znajdujący się przed domem parking i zobaczyła odjeżdżającego samochodem męża, straciła resztki nadziei.<br><q>- Jakież to typowe dla niego</> - żaliła się w kuchni Ryszardowi S. <q>- Zrobi wszystko, żeby postawić na swoim i udowodnić, że jest najmądrzejszy. Jest apodyktyczny i przekonany o własnej nieomylności. Mówię ci, czasami wszystkiego mi się odechciewa i gdyby nie Agnieszka, to nie wiem, czy nie rozstalibyśmy się. Jesteście braćmi, więc dlaczego tak bardzo się różnicie?</><br>Kiedy Danuta S. dotarła do domu, dochodziła pierwsza. Jakież było jej zdziwienie, kiedy okazało się, że w mieszkaniu nie