i historycznej.<br>Rzecz ciekawa, że o ile dramat o funkcji polemiczno-religijnej rozkwitał bujnie w XVI w. czy to pod postacią misterium, czy moralitetu, czy pod postacią tragedii antykizującej, lecz z tematem religijnym, najczęściej biblijnym związanej (por. rozdz. XII), o tyle w prozie narracyjnej nie został przekroczony próg osiągnięty przez apokryf.<br>W XVI w. pojawiły się w prozie tematy takie, jak historia o Tobiaszu, o Józefie patriarsze, o Zuzannie, ale były to najczęściej opowiadania zbliżone do kanonicznej postaci Biblii, a więc raczej przekłady niż na danym motywie oparte twory literackie. Być może zaczął tu działać opór sporów o czyste Słowo Boże