Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
czas - wszystko będzie dobrze. Ciekawe, czy zrzucą broń niemiecką, czy radziecką. Lepiej byłoby dostać niemiecką ze względu na amunicję.
Na ulice wyległo mnóstwo ludzi, krążą jak w dzień świąteczny. Ciągną huzarzy węgierscy, ale nic nie mają w sobie z zadzierzystości, znanej z popularnych operetek. Przeciwnie - są wykończeni. To nie jest armia, to na poodparzanych koniach siedzą wymordowani ludzie, którzy niczego już nie pragną poza powrotem do domu. Nie chcą mieć pośladków i ud otartych o skórę siodła. W czasach ubiegłej wojny drwili z Czechów, pozdrawiając ich podniesionymi w górę rękami. Ale teraz uznają swój błąd, chętnie podnieśliby ręce, lecz nakazano odwrót
czas - wszystko będzie dobrze. Ciekawe, czy zrzucą broń niemiecką, czy radziecką. Lepiej byłoby dostać niemiecką ze względu na amunicję.<br>Na ulice wyległo mnóstwo ludzi, krążą jak w dzień świąteczny. Ciągną huzarzy węgierscy, ale nic nie mają w sobie z zadzierzystości, znanej z popularnych operetek. Przeciwnie - są wykończeni. To nie jest armia, to na poodparzanych koniach siedzą wymordowani ludzie, którzy niczego już nie pragną poza powrotem do domu. Nie chcą mieć pośladków i ud otartych o skórę siodła. W czasach ubiegłej wojny drwili z Czechów, pozdrawiając ich podniesionymi w górę rękami. Ale teraz uznają swój błąd, chętnie podnieśliby ręce, lecz nakazano odwrót
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego