Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
znaczenia. Machinalnie, sycząc z bólu, zaczął się ubierać. Ubierał się długo, z przystankami dla złapania tchu po szczególnie ostrych paroksyzmach. Ubranie było jeszcze wilgotne. P'an Tsiang-kuei nagle zatrzymał się w pół ruchu. Ostra myśl jak drucik przewinęła się wstecz nawlekając rozsypane koraliki faktów. Plamy od sublimatu. Stłuczona probówka. Mały asystent Japończyk. Dwie drwiące iskierki. Na ręce - nieznany dotyk suchych, drgających warg...
P'an Tsiang-kuei zapiął marynarkę. Automatycznie wciągnął na ręce szare rękawiczki i owinął dokoła szyi szal (sposób, by jak najmniejsza powierzchnia skóry stykała się bezpośrednio z powierzchnią zadżumionego powietrza).
Skończywszy swą toaletę, P'an Tsiang-kuei z wysiłkiem dowlókł się
znaczenia. Machinalnie, sycząc z bólu, zaczął się ubierać. Ubierał się długo, z przystankami dla złapania tchu po szczególnie ostrych paroksyzmach. Ubranie było jeszcze wilgotne. P'an Tsiang-kuei nagle zatrzymał się w pół ruchu. Ostra myśl jak drucik przewinęła się wstecz nawlekając rozsypane koraliki faktów. Plamy od sublimatu. Stłuczona probówka. Mały asystent Japończyk. Dwie drwiące iskierki. Na ręce - nieznany dotyk suchych, drgających warg...<br>P'an Tsiang-kuei zapiął marynarkę. Automatycznie wciągnął na ręce szare rękawiczki i owinął dokoła szyi szal (sposób, by jak najmniejsza powierzchnia skóry stykała się bezpośrednio z powierzchnią zadżumionego powietrza).<br>Skończywszy swą toaletę, P'an Tsiang-kuei z wysiłkiem dowlókł się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego