Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
wyjął pistolety ze swojej "meblowej" skrytki w szafce i ważył je w dłoniach jak owoce.
- Weź visa, weź visa - to nasz pierwszy, pamiątkowy, można powiedzieć - namawiali pragnąc nawet i tym szczegółem uświęcić chwilę.
- Pamiętaj, nie bierz dokumentów - mówił Stacho.
- Przyniosę ci jutro dwa pełne zapasowe magazynki - zapewniał "Łaskawca". - Dodam jeszcze autentyczną, angielską filipinkę, a inaczej granat z mojego stałego magazynu.
- Dobra... dobra... Pójdę - mówił Jasio.
- Ja się nawet cieszę, że robota jest prosta i bezpieczna, bo wciągniesz się powoli. Jasiu, wiosną pohulamy na torach i przeczytamy później w "Gwardziście" : gwardzista "Sękaty" z plutonu M. XIV...
- Przekonacie się, że nie będę u
wyjął pistolety ze swojej "meblowej" skrytki w szafce i ważył je w dłoniach jak owoce.<br>- Weź visa, weź visa - to nasz pierwszy, pamiątkowy, można powiedzieć - namawiali pragnąc nawet i tym szczegółem uświęcić chwilę.<br>- Pamiętaj, nie bierz dokumentów - mówił Stacho.<br>- Przyniosę ci jutro dwa pełne zapasowe magazynki - zapewniał "Łaskawca". - Dodam jeszcze autentyczną, angielską filipinkę, a inaczej granat z mojego stałego magazynu.<br>- Dobra... dobra... Pójdę - mówił Jasio.<br>- Ja się nawet cieszę, że robota jest prosta i bezpieczna, bo wciągniesz się powoli. Jasiu, wiosną pohulamy na torach i przeczytamy później w "Gwardziście" : gwardzista "Sękaty" z plutonu M. XIV...<br>- Przekonacie się, że nie będę u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego