Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
skąd wiesz, gdzie jestem - krzyczę. I ciśnie się na usta "skurwysynu", ale się powstrzymuję. Nie obchodzi mnie, gdzie jesteś, tylko jaki jesteś, znaczy, kurwiarz - tamten na to. Ty ciągle to samo, dawno cię przejrzałem. No, to nara, czekam jeszcze trzy godziny. Nawet mnie jakoś ten telefon nie zdziwił, ale resztę autobusowego towarzystwa to i owszem. Tamta jakoś trochę spłoszona, ale nie traci rezonu. Coś czuję, że się zbiera, żeby podejść. Tego jeszcze brakowało. Wstaję i idę do wyjścia. A ta za mną. Obracam się i już chcę ryknąć: o co pani chodzi, ale ona pierwsza się odzywa. Nie pamiętasz mnie, misiaczku
skąd wiesz, gdzie jestem - krzyczę. I ciśnie się na usta "skurwysynu", ale się powstrzymuję. Nie obchodzi mnie, gdzie jesteś, tylko jaki jesteś, znaczy, kurwiarz - tamten na to. Ty ciągle to samo, dawno cię przejrzałem. No, to nara, czekam jeszcze trzy godziny. Nawet mnie jakoś ten telefon nie zdziwił, ale resztę autobusowego towarzystwa to i owszem. Tamta jakoś trochę spłoszona, ale nie traci rezonu. Coś czuję, że się zbiera, żeby podejść. Tego jeszcze brakowało. Wstaję i idę do wyjścia. A ta za mną. Obracam się i już chcę ryknąć: o co pani chodzi, ale ona pierwsza się odzywa. Nie pamiętasz mnie, misiaczku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego