Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nigdy nie przeklina w obecności kobiet, lecz... chętnie żuje tytoń.
Zamiast kupować garnitury od Hugo Bossa, na które teraz byłoby go stać, wciąż nosi swoje ulubione dżinsy Levis 501. Nie przejmuje się też zamieszaniem, jakie powstało wokół jego osoby w ostatnich latach: - Spokojnie znoszę całą tę zadymę z dziennikarzami, fanami, autografami, bo po prostu lubię grać w filmach. Ten zawód wart jest poświęceń, a brak anonimowości jest jednym z nich. Poza tym, nie dajmy się zwariować - do wszystkiego można się przyzwyczaić. Na początku nie znosiłem wywiadów, byłem cały czas spięty, bałem się, że powiem o jedno słowo za dużo i natychmiast
nigdy nie przeklina w obecności kobiet, lecz... chętnie żuje tytoń. <br>Zamiast kupować garnitury od Hugo Bossa, na które teraz byłoby go stać, wciąż nosi swoje ulubione dżinsy Levis 501. Nie przejmuje się też zamieszaniem, jakie powstało wokół jego osoby w ostatnich latach: - Spokojnie znoszę całą tę zadymę z dziennikarzami, fanami, autografami, bo po prostu lubię grać w filmach. Ten zawód wart jest poświęceń, a brak anonimowości jest jednym z nich. Poza tym, nie dajmy się zwariować - do wszystkiego można się przyzwyczaić. Na początku nie znosiłem wywiadów, byłem cały czas spięty, bałem się, że powiem o jedno słowo za dużo i natychmiast
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego