Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 21
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jako szpital i dom "Hitlerjugend". Ponadto autorka pisze, że mieszkańcy miasta byli dostatnio ubrani, nawet w futra. A przecież społeczeństwo było po okupacji biedne. Pisze pani Kowalska również o spotkaniu z partyzantami, idącymi z Obidowej do Rabki. Ubiera ich w góralskie spodnie i kapelusiki - sądząc z tego opisu, prawdziwych partyzantów autorka nie widziała. Tym bardziej, że prawdziwi partyzanci (poza rosyjskimi i słowackimi) zachowywali się znacznie dyskretniej.
Dziwi mnie fakt, że tego rodzaju artykuły nie spotkały się z krytycznym odzewem. Na pewno są jeszcze mieszkańcy tych okolic, którzy dokładnie tamte czasy pamiętają.
Józef Walkosz



O sośnie - królowej, co panowała nad lasem

Taką
jako szpital i dom "Hitlerjugend". Ponadto autorka pisze, że mieszkańcy miasta byli dostatnio ubrani, nawet w futra. A przecież społeczeństwo było po okupacji biedne. Pisze pani Kowalska również o spotkaniu z partyzantami, idącymi z Obidowej do Rabki. Ubiera ich w góralskie spodnie i kapelusiki - sądząc z tego opisu, prawdziwych partyzantów autorka nie widziała. Tym bardziej, że prawdziwi partyzanci (poza rosyjskimi i słowackimi) zachowywali się znacznie dyskretniej.<br>Dziwi mnie fakt, że tego rodzaju artykuły nie spotkały się z krytycznym odzewem. Na pewno są jeszcze mieszkańcy tych okolic, którzy dokładnie tamte czasy pamiętają.<br>&lt;au&gt;Józef Walkosz&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;O sośnie - królowej, co panowała nad lasem&lt;/tit&gt;<br><br>Taką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego