spisku, intrygi, donosu, kalumnii, oszczerstw, porwań, nielegalnego więzienia osób. Nazywane popularnie Kabałą lub Kabałą Pobożnisiów, czyli świętoszków, Towarzystwo zyskało z czasem tajne poparcie regentki, Anny Austriaczki, jej otoczenia, także innych wielkich feudałów, a za wrogów zaś miało głównie tych wszystkich dygnitarzy dworu francuskiego, którzy starali się zbudować system silnej, scentralizowanej, autorytarnej władzy. Byli to koryfeusze absolutyzmu monarszego: Richelieu, a po nim w następnych długich dziesięcioleciach - Mazarin, Colbert i sam Ludwik XIV.<br>Tak minęły lata dwudzieste i trzydzieste, a z końcem czterdziestych wybuchła wojna domowa zwana Frondą. Arystokracji francuskiej wydawało się, że można już skutecznie wykorzystać narastające niezadowolenie powszechne, wywołane uciskiem podatkowym