i dorobku pedagogiki porównawczej - ze zrozumiałych względów - nie można było w nim dużo miejsca poświęcić. Nie są pogłębioną analizą osiągnięć tej dyscypliny przygodne wzmianki, pojawiające się w różnych artykułach i często świadczące jeśli nie o złej woli autorów, to na pewno o niedostatecznej orientacji w zakresie tej dyscypliny, którą ich autorzy - niespecjaliści - "oceniają".<br>Trzeba przede wszystkim stwierdzić, że na całym świecie rośnie ranga pedagogiki porównawczej, jako odrębnej dyscypliny naukowej. W epoce, kiedy znaczenie "ludzkich rezerw", zdolności, talentów i poziomu wykształcenia ogromne wzrasta, kiedy - z drugiej strony - na skutek "eksplozji szkolnej" każde państwo, nawet spośród tych najbogatszych, boryka się z trudnościami, jak