Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Horyzonty Techniki
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1959
to moczymy go w wodzie i rozdrabniamy na gęstą papę, po czym dodajemy na objętość tyle samo rozdrobnionej gliny i starannie mieszamy. Masę tę nakładamy cienką warstwą na środek siatki dwustronnie tak, aby powstał równy krążek o średnicy kółka trójnoga. Po 24 godzinach schnięcia siatka jest gotowa.
Gdy nie mamy azbestu wystarczy na siatkę nałożyć obustronnie cienką warstwę gliny z 15% dodatkiem drobnego piasku i 10% soli kuchennej.
Siatka taka jest o tyle gorsza od azbestowej, że będziemy ją musieli co jakiś czas, znowu oklejać. Na siatce takiej będziemy stawiać naczynia szklane podczas ich podgrzewania.
Gdy siatkę mamy już gotową, zaglądamy
to moczymy go w wodzie i rozdrabniamy na gęstą papę, po czym dodajemy na objętość tyle samo rozdrobnionej gliny i starannie mieszamy. Masę tę nakładamy cienką warstwą na środek siatki dwustronnie tak, aby powstał równy krążek o średnicy kółka trójnoga. Po 24 godzinach schnięcia siatka jest gotowa.<br>Gdy nie mamy azbestu wystarczy na siatkę nałożyć obustronnie cienką warstwę gliny z 15% dodatkiem drobnego piasku i 10% soli kuchennej. &lt;page nr=12&gt; <br>Siatka taka jest o tyle gorsza od azbestowej, że będziemy ją musieli co jakiś czas, znowu oklejać. Na siatce takiej będziemy stawiać naczynia szklane podczas ich podgrzewania.<br>Gdy siatkę mamy już gotową, zaglądamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego