Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
ich do kurii.
Ten chłopak po zwykłym polskim seminarium zadziwiał mnie swoim wyczuciem, niezwykłym instynktem politycznym i mądrością.
Proszę to rozumieć, jak kto zechce, ale był w Nim polski ludowy zdrowy rozsądek, więcej, mądrość, którą zwykli Polacy potrafią okazywać w momentach najtrudniejszych.
Jurek nigdy nie przerzucił się ani o słowo; ba, doskonale rozumiał, jaka spoczywa na Nim odpowiedzialność, w tej skomplikowanej sytuacji nie wolno było żadną niewczesną tromtadracją skomplikować jej jeszcze bardziej.
Nie brakowało wtedy, niestety, i takich kaznodziejów, którzy wychodzili do ludzi oczekujących utwierdzenia ich w nienawiści i - dawali im tę nienawiść...
Jurek jej w sobie nie miał.
Dawał swoim
ich do kurii.<br>Ten chłopak po zwykłym polskim seminarium zadziwiał mnie swoim wyczuciem, niezwykłym instynktem politycznym i mądrością.<br>Proszę to rozumieć, jak kto zechce, ale był w Nim polski ludowy zdrowy rozsądek, więcej, mądrość, którą zwykli Polacy potrafią okazywać w momentach najtrudniejszych.<br>Jurek nigdy nie przerzucił się ani o słowo; ba, doskonale rozumiał, jaka spoczywa na Nim odpowiedzialność, w tej skomplikowanej sytuacji nie wolno było żadną niewczesną tromtadracją skomplikować jej jeszcze bardziej.<br>Nie brakowało wtedy, niestety, i takich kaznodziejów, którzy wychodzili do ludzi oczekujących utwierdzenia ich w nienawiści i - dawali im tę nienawiść...<br>Jurek jej w sobie nie miał.<br>Dawał swoim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego