Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 39
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
na zawsze w holach, do których wróciłeś na zakończenie swego bardzo pracowitego żywota. Nie umarłeś cały! Twój ślad wspomną jeszcze przyszłe pokolenia ludzi pod Tatrami, a nasz żal mogą wypłakać ino te gęśle. Spoczywaj w pokoju!

Mowa Wojciecha Gąsienicy-Byrcyna:

Minon sie nom Stanisław Gromada ze Zymbu! Minon honielnik, juhas, baca tatrzański. Usnon w holak, tam, ka zył bez roki. Usnon w Dolinie Kościeliskiej, na Wyśniej Miętusiej Kierze. Baco Stanisławie! Hoć smutne to uśnięcie, nale piekne. Piekne przy holnym wietrze przekrocenie progu Nieba i przy graniu samorodnych organów w Wasyj rodowej Pisanej. Juz nie przyłozycie syra na podesorze. Nie krzykniecie juz
na zawsze w holach, do których wróciłeś na zakończenie swego bardzo pracowitego żywota. Nie umarłeś cały! Twój ślad wspomną jeszcze przyszłe pokolenia ludzi pod Tatrami, a nasz żal mogą wypłakać ino te gęśle. Spoczywaj w pokoju!&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Mowa Wojciecha Gąsienicy-Byrcyna:&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;dialect&gt;Minon sie nom Stanisław Gromada ze Zymbu! Minon honielnik, juhas, baca tatrzański. Usnon w holak, tam, ka zył bez roki. Usnon w Dolinie Kościeliskiej, na Wyśniej Miętusiej Kierze. Baco Stanisławie! Hoć smutne to uśnięcie, nale piekne. Piekne przy holnym wietrze przekrocenie progu Nieba i przy graniu samorodnych organów w Wasyj rodowej Pisanej. Juz nie przyłozycie syra na podesorze. Nie krzykniecie juz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego