Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa przyjaciół o jedzeniu, pracy
Rok powstania: 2002
nie biorę, bo jej nigdy nie ma. Teraz w każdy dzień to się kolejki ustawiają i zabierają.
Zbierane, zbierane...
bo to potrzeba makulatury, na papierosy.
- A Bo na makulaturę zabierają...
tak
Podchodzą, jak tam nie, i patrzę w ogóle czekają...
Czekają, tak
Ja widziałam, jak
No, ludzie czekają, na takie badziewie, kolejka, no...
...Ci co tą gazetę robią, to oni
Prawdopodobne
Do palenia biorą.
A gdzie palą?
Poczytna gazeta.
Jednak powiedziałem, co to to zrozumiałe. Już któryś raz z rzędu, najpierw w Ameryce...
Później w Londynie było...
później był Londyn, później był Półwysep Jukatan, pięć milionów też podobno zginęło, teraz takie
nie biorę, bo jej nigdy nie ma. Teraz w każdy dzień to się kolejki ustawiają i zabierają.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Zbierane, zbierane...&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;bo to potrzeba makulatury, na papierosy.<br>- A Bo na makulaturę zabierają...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;tak &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who16&gt;Podchodzą, jak tam nie, i patrzę w ogóle czekają...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Czekają, tak &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Ja widziałam, jak &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No, ludzie czekają, na takie badziewie, kolejka, no...&lt;/&gt;<br>&lt;who16&gt;...Ci co tą gazetę robią, to oni &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Prawdopodobne &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Do palenia biorą.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A gdzie palą?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Poczytna gazeta.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Jednak powiedziałem, co to &lt;gap&gt; to zrozumiałe. Już któryś raz z rzędu, najpierw w Ameryce...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Później w Londynie było...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt; później był Londyn, później był Półwysep Jukatan, pięć milionów też podobno zginęło, teraz takie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego