takich wyników... Wyrażam zgodę na publikowanie mojej opinii, ale moje dane osobowe można przekazać tylko indywidualnym zainteresowanym osobom. A.P.<br><br>Mam 50 lat. Od wielu lat choruję na serce. Stwierdzono u mnie miażdżycę rozsianą mięśnia serca. W wielu miejscach tkanki serca uległy martwicy, dlatego nie zakwalifikowano mnie do operacji na bajpasy, nie można bowiem wstawić do serca kilkunastu bajpasów. Miałam ciągłą dusznicę bolesną, przejście kilku kroków bardzo mnie męczyło, musiałam więc często pobierać nitroglicerynę w aerozolu. Gdy przyjechałam do Instytutu prof. Piotrowicza, wchodząc na 1 piętro musiałam trzykrotnie odpocząć i pobrać nitroglicerynę. Już na drugi dzień n piętro weszłam bez odpoczynku