za rażące także inne wykroczenia, kłócące się z zasadą prawdopodobieństwa: przede wszystkim nie dostosowane do epoki kostiumy i nazbyt konwencjonalne dekoracje sceniczne.<br>Krytykowano operę włoską, ale na przełomie wieków teatr operowy był ożywczym źródłem dla wyobraźni romantyków. Była bowiem opera widowiskiem, najbliższym romantycznej idei syntezy sztuk. Poezja, muzyka orkiestrowa, śpiew, balet, oprawa plastyczna, gra aktorów - wszystko zdawało się w niej równouprawnione, wszystko miało harmonijnie współtworzyć doskonałe dzieło sztuki. W tym kierunku zmierzała opera od czasu reform, wprowadzanych przez Glucka: wcześniej poszczególne jej elementy istniały jakby od siebie niezależnie, teraz nie tylko muzyka miała uwydatniać, podkreślać emocjonalnie walory tekstu poetyckiego, lecz nawet