znawca baletu, pisał: "Niestety pamięć lubi płatać figle i trudno dzisiaj powiedzieć, o ile przewyższał wszystkich wybitnych tancerzy późniejszego okresu. Był z pewnością artystą obdarzonym wielką intuicją, dla którego technika była narzędziem całkowicie podporządkowanym jego woli". Ale już Tacjanna Wysocka, która oglądała go wielokrotnie na scenie, notowała w swych "Dziejach baletu": "W ciągu kilku dziesiątków lat dzielących nas od roku 1917, od ostatniego dnia występu Wacława na scenie, nie widziałam artysty, który by choć w pewnym stopniu zbliżał się do urzekającego, promieniującego, sugestywnego talentu Niżyńskiego".<br><br><tit>Za wysokie skoki</><br><br>Niedoścignionym technicznym atutem Niżyńskiego były skoki, słynne <foreign>grande jetée</>. Popisywał się nimi jeszcze