Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
że go oszukać chce jak nieraz,
że to jest chciwiec, łotr i sknera,
że go kantuje przy podziale
dochodów z kombinatu stale,
że jest podstępnym, groźnym gadem,
co zawsze knuje fałsz i zdradę.
I zaczął przemyśliwać nad tym,
jak by się pozbyć tego drania,
lecz przychodziły mu do głowy
tylko banalne rozwiązania:
nóż w plecy lub do władzy donos.
Tu jednak wciąż ostrzegał go nos,
że choć wilk nosił razy kilka,
to poniesiono też i wilka
i że ma Rurka też atuty,
żeby mu za to uszyć buty.
Westchnienie przeto z siebie wydał:
Ach, drugi Rurka by się przydał!
Nie mogąc
że go oszukać chce jak nieraz,<br>że to jest chciwiec, łotr i sknera,<br>że go kantuje przy podziale<br>dochodów z kombinatu stale,<br>że jest podstępnym, groźnym gadem,<br>co zawsze knuje fałsz i zdradę.<br>I zaczął przemyśliwać nad tym,<br>jak by się pozbyć tego drania,<br>lecz przychodziły mu do głowy<br>tylko banalne rozwiązania:<br>nóż w plecy lub do władzy donos.<br>Tu jednak wciąż ostrzegał go nos,<br>że choć wilk nosił razy kilka,<br>to poniesiono też i wilka<br>i że ma Rurka też atuty,<br>żeby mu za to uszyć buty.<br>Westchnienie przeto z siebie wydał:<br>Ach, drugi Rurka by się przydał!<br>Nie mogąc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego