Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
aż wszyscy wyjdą..."
Gertę zastał w biurze proboszcza. Roztrzęsioną. Odkładała słuchawkę. Wyjął portfel. Była tak załamana, że musiał za nią przeliczyć dni swego pobytu na krocie złotówek. Podsunęła mu podłużną księgę, gdzie wpisała kwotę. Wręczyła mu długopis.
- Bitte, unterschreiben Sie hier, Herr Professor...
Podpisał rachunek z dziwnym uczuciem powrotu do banalności, do świata spraw przyziemnych, jak kupno pasty do zębów. "Datek, dar, datek na kościół, na... już wiem".
Wskazał na puszkę stojącą na biurku. Podała mu ją ze zdziwionym uśmiechem. Wyjął z portfela inne banknoty, gładkie, o twarzach dostojników z innej ziemi. Wsunął je do puszki.
- Fur die Kerzen...
- Vielen Dank
aż wszyscy wyjdą..." <br>Gertę zastał w biurze proboszcza. Roztrzęsioną. Odkładała słuchawkę. Wyjął portfel. Była tak załamana, że musiał za nią przeliczyć dni swego pobytu na krocie złotówek. Podsunęła mu podłużną księgę, gdzie wpisała kwotę. Wręczyła mu długopis. <br>- Bitte, unterschreiben Sie hier, Herr Professor... <br>Podpisał rachunek z dziwnym uczuciem powrotu do banalności, do świata spraw przyziemnych, jak kupno pasty do zębów. "Datek, dar, datek na kościół, na... już wiem". <br>Wskazał na puszkę stojącą na biurku. Podała mu ją ze zdziwionym uśmiechem. Wyjął z portfela inne banknoty, gładkie, o twarzach dostojników z innej ziemi. Wsunął je do puszki. <br>- Fur die Kerzen... <br>- Vielen Dank
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego