Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
sternika...
Już do końca życia żadna siła na świecie nie zmusi mnie do powątpiewania w słuszność przysłowia, że głupi ma szczęście. Ślepo odpychany od skały jacht ustawił się akurat dziobem do wyjścia z zatoczki. Równiutko, ślicznie, tak, że nie można lepiej. Niczym nie musiałam kręcić, trzymałam to koło sterowe i baranim wzrokiem patrzyłam, jak wypływam na migocący w blasku księżyca ocean idealnie, pod lekkim kątem do fali, dokładnie w myśl wszelkich reguł żeglarskich.
Piana trysnęła mi ponad dziób i to mnie otrzeźwiło. W popłochu zaczęłam się zastanawiać, co powinnam zrobić: popchnąć dalej do przodu tę samą wajchę czy ruszyć drugą. Szybko
sternika...<br>Już do końca życia żadna siła na świecie nie zmusi mnie do powątpiewania w słuszność przysłowia, że głupi ma szczęście. Ślepo odpychany od skały jacht ustawił się akurat dziobem do wyjścia z zatoczki. Równiutko, ślicznie, tak, że nie można lepiej. Niczym nie musiałam kręcić, trzymałam to koło sterowe i baranim wzrokiem patrzyłam, jak wypływam na migocący w blasku księżyca ocean idealnie, pod lekkim kątem do fali, dokładnie w myśl wszelkich reguł żeglarskich. <br>Piana trysnęła mi ponad dziób i to mnie otrzeźwiło. W popłochu zaczęłam się zastanawiać, co powinnam zrobić: popchnąć dalej do przodu tę samą wajchę czy ruszyć drugą. Szybko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego