Jamesa Bonda, przyrządzany z ginu oraz wermutu, uchodzi za niekoronowanego króla wszystkich koktajli. Podobno w amerykańskich barach wypija się tyle Dry Martini i Manhattanu, ile pozostałych drinków łącznie.&lt;/intro&gt;<br>Istnieją różne wersje dotyczące powstania Dry Martini. Jedna z nich wiąże historię tego znanego od ponad stu trzydziestu lat koktajlu z niezwykle barwną postacią - legendą wśród barmanów, autorem pierwszego poradnika miksologii - Jerrym Thomasem. Rozpoczął on karierę barmana w San Francisco, mając 22 lata. Szybko zyskał sympatię i poważanie bywalców baru w domu gry "El Dorado", gdzie zaglądało wielu poszukiwaczy złota. Nie tylko doskonale mieszał drinki, ale i bawił interesującymi opowieściami gości, którzy nazywali