Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
sprawę, że trudno było dyskutować z Gomułką czy z Kliszką, fanatykami, do których nie docierały argumenty naszego środowiska. Czasem deklarowano ustępstwa i spełnienie żądań pisarzy, o czym z satysfakcją donosił Jarosław na zebraniach, lecz tych obietnic nie dotrzymywano. To oczywiście w pewnym sensie ośmieszało prezesa, bo świadczyło o tym, że bawią się z nim w ciuciubabkę. Przede wszystkim stale szło o zniesienie cenzury. To był stale poruszany temat na wszelkiego rodzaju zebraniach. Interpelacje w sprawach konfiskat maszynopisów albo zakazu drukowania utworów niektórych pisarzy nie odnosiły żadnego skutku. Kiedy skazano na przemiał dwutomowe wydanie przedwojennych recenzji teatralnych Słonimskiego, wywołało to oburzenie. Czy ktokolwiek
sprawę, że trudno było dyskutować z Gomułką czy z Kliszką, fanatykami, do których nie docierały argumenty naszego środowiska. Czasem deklarowano ustępstwa i spełnienie żądań pisarzy, o czym z satysfakcją donosił Jarosław na zebraniach, lecz tych obietnic nie dotrzymywano. To oczywiście w pewnym sensie ośmieszało prezesa, bo świadczyło o tym, że bawią się z nim w ciuciubabkę. Przede wszystkim stale szło o zniesienie cenzury. To był stale poruszany temat na wszelkiego rodzaju zebraniach. Interpelacje w sprawach konfiskat maszynopisów albo zakazu drukowania utworów niektórych pisarzy nie odnosiły żadnego skutku. Kiedy skazano na przemiał dwutomowe wydanie przedwojennych recenzji teatralnych Słonimskiego, wywołało to oburzenie. Czy ktokolwiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego