czekał na tę lekcję. Jeżeli o mnie chodzi, od urodzenia jestem hetero i wszyscy, począwszy od domu, poprzez szkołę i środowisko rówieśnicze, aż po media, uparcie uczyli mnie: "pedałów" unikać, "pedałów" wyśmiewać, "pedałów" krytykować i wreszcie w miarę możliwości tępić. Nie miałem okazji wprowadzić tego wszystkiego w czyn, ale na bazie otrzymanych przestróg zbudowałem sobie, ja i miliony moich rówieśników, odpowiednią świadomość tego, że wśród nas "czai się zło", które niechybnie poluje na nasze zadki, a w związku z tym musimy się bronić. I paranoja gotowa. Kiedy zacząłem pracować, w naszym biurze pojawił się taki jeden. Dochodziło do takich paradoksów, że