problem tych, którzy chcą się ubiegać o odszkodowania - mówi mecenas Stefan Hambura z Berlina. - Niektórzy mają też kłopot ze zgromadzeniem dowodów na istnienie majątku. Ale najtrudniejsza bariera to wypracowane orzecznictwo niemieckich sądów, które od lat odrzucają takie sprawy.<br><br>Na pewno prawnicy reprezentujący stronę niemiecką będą się powoływać na podpisywane przez beneficjentów Fundacji Pamięć Odpowiedzialność Przyszłość oświadczenia o rezygnacji z roszczeń odszkodowawczych - choć Arciszewska-Mielewczyk zapewnia, że nie wiąże ono rąk byłym robotnikom przymusowym. Nie zostanie wreszcie bez echa zamieszanie ze zrzeczeniem się reparacji przez nasze władze. - Nawet jeśli przyjąć, że uchwała polskiego rządu z 1953 r. nie była ważna, niedawne wystąpienie