Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Nad polskim sportem zbierają się gradowe chmury gorzkich refleksji, bolesnych rozliczeń, a być może także oczyszczających decyzji systemowych.

NOTOWAŁ SŁAWOMIR MIZERSKI

Loża obradująca tym razem w składzie: Maryla Rodowicz, Mariusz Walter, Jacek Wszoła, Michał Komar, Jerzy Pilch oraz redaktorzy "Polityki" - Tadeusz Olszański, Zdzisław Pietrasik i Sławomir Mizerski, dostrzegła niestety, że bez emocji, jakich dostarczają polscy zawodnicy, igrzyska oglądało się nie najlepiej.

Walter: - Nie ma dla mnie znaczenia 17 godzin transmisji telewizyjnej dziennie, jeśli nie ma w niej znaczącego udziału Polaków. Jeżeli nie jestem zaangażowany jako kibic, rodak kogoś, kto walczy i wypruwa z siebie flaki, to ja po prostu nie mam co
Nad polskim sportem zbierają się gradowe chmury gorzkich refleksji, bolesnych rozliczeń, a być może także oczyszczających decyzji systemowych.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;NOTOWAŁ SŁAWOMIR MIZERSKI&lt;/&gt;<br><br>Loża obradująca tym razem w składzie: Maryla Rodowicz, Mariusz Walter, Jacek Wszoła, Michał Komar, Jerzy Pilch oraz redaktorzy "Polityki" - Tadeusz Olszański, Zdzisław Pietrasik i Sławomir Mizerski, dostrzegła niestety, że bez emocji, jakich dostarczają polscy zawodnicy, igrzyska oglądało się nie najlepiej.<br><br>&lt;who3&gt;Walter: - Nie ma dla mnie znaczenia 17 godzin transmisji telewizyjnej dziennie, jeśli nie ma w niej znaczącego udziału Polaków. Jeżeli nie jestem zaangażowany jako kibic, rodak kogoś, kto walczy i wypruwa z siebie flaki, to ja po prostu nie mam co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego