Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
znajduje się w szpitalu. Od alarmu upłynęła zaledwie 1 godz. i 40 min.! Metodą tradycyjną trzeba by na to około 6 godzin.
Po latach W. Cywiński tak komentuje wyprawę na Wielką Turnię:
Piękna zimowa noc, ściana oświetlona japońskim agregatem, taternik ze złamaną nogą, ale w dobrej formie, ratownicze zadanie wykonane bezbłędnie. Głębokie poczucie sensu życia mimo panującego dookoła bezsensu.
Wydarzenia polityczne w niewielkim stopniu wpływają bezpośrednio na pracę Pogotowia, co nie znaczy, że ratownicy są wolni od napięć, których źródłem jest sytuacja panująca w kraju. Pierwsze miesiące stanu wojennego dla wielu z nich były wstrząsem tak silnym, że ratunkiem przed zwątpieniem
znajduje się w szpitalu. Od alarmu upłynęła zaledwie 1 godz. i 40 min.! Metodą tradycyjną trzeba by na to około 6 godzin.<br>Po latach W. Cywiński tak komentuje wyprawę na Wielką Turnię:<br>Piękna zimowa noc, ściana oświetlona japońskim agregatem, taternik ze złamaną nogą, ale w dobrej formie, ratownicze zadanie wykonane bezbłędnie. Głębokie poczucie sensu życia mimo panującego dookoła bezsensu.<br>Wydarzenia polityczne w niewielkim stopniu wpływają bezpośrednio na pracę Pogotowia, co nie znaczy, że ratownicy są wolni od napięć, których źródłem jest sytuacja panująca w kraju. Pierwsze miesiące stanu wojennego dla wielu z nich były wstrząsem tak silnym, że ratunkiem przed zwątpieniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego