gdy wszedłem w konflikt z panem Archicińskim, nie jestem wpuszczany na teren ośrodka - opowiada Janusz Antos, którego ciotka przebywa w domu opieki. Gdy chciał wejść na teren placówki, Archiciński zagroził mu bronią. Zdarza się, że dyrektor do rodzin swych podopiecznych wysyła obraźliwe pisma. <q>"Szkoda mi czasu i papieru dla tak bezczelnego polsko-arabskiego "tworu""</> - napisał w piśmie do Jadwigi Sokołowskiej-Alshimisawi. <q>"Polsko arabskie twory uważają, że w Polsce tak można, jak w dzikim, arabskim, śmierdzącym kraju"</>. <q>"Chory psychicznie człowieku, alkoholiku, przestępco"</> - zwrócił się w nagłówku pisma do członka rodziny jednego z pensjonariuszy. Chcieliśmy porozmawiać z dyrektorem Januszem Archicińskim. Niestety, nie wpuścił