co będzie znaczyć Pogodzenie,<br>bo w żyłach jej popłyną zgodnie<br>zmieszane naszych krwi strumienie.<br>I tym się obłęd wojny skończy<br>i pojednają się narody,<br>a indiański nasz pióropusz<br>zapłonie światu łuną zgody!<br><br>Tako Ixtlipuxtl jej odrzecze:<br>Chuacopulco, słodkie dziecię,<br>pochwalam piękne twe zamiary.<br>Jestem już chory, słaby, stary,<br>znużony tą bezmyślną wojną,<br>która w krąg sieje spustoszenie.<br>Chciałbym już znaleźć śmierć spokojną<br>i odejść między przodków cienie.<br>I mnie się marzy pojednanie,<br>bo cóż się z naszym ludem stanie,<br>jeśli nie spoczną w pochwach miecze?<br>Przyszłość go czeka mroczna, czarna,<br>bo przyjdzie mu w niewoli zmarnieć<br>albo uciekać w dziką knieję