czymś wtórnym, mało ważnym. Żyć, potężnieć - takie hasło kładzie się na miejscu rozbitych dekalogów. Żyć, potężnieć - to znaczy zawrzeć w sobie całą wielkość i całe poniżenie ziemskiego bytu, to znaczy siebie na przekór wszystkiemu zachować i tworzyć. Gdyż filozofia Stendhala nie jest, jak by ktoś mógł przypuścić, filozofią ponurą i beznadziejną. Przeciwnie, egzaltując namiętności, wierząc, że człowiek może i powinien być szczęśliwy, gdy namiętności swoje nasyca, autor Pustelni parmeńskiej całą winę przerzuca na zbiorowość, która nakłada na jednostkę kajdany. Sam człowiek jest tak niewinny, jak niewinne jest zwierzę. Motorem jego działania jest dążenie do szczęścia, a gatunków szczęścia jest tyle, ile