Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.26 (21)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ich kolega po fachu z Gdyni musiał użyć służbowej broni, żeby obronić się przed atakiem rozjuszonych psów rasy amstaff.
Lubelski złodziej nie miał takich problemów. W czasie minionego weekendu zbił szybę w oknie jednego z domów jednorodzinnych. Następnie dostał się do środka i bez większych problemów zabrał ze sobą biało-beżowego amstaffa. Właścicielka wyceniła stratę swojego wielokrotnego championa medalowego na pięć tysięcy złotych.
JAG

Policjant sam oddał się w ręce policji
Cała śląska policja szukała od piątku sierżanta Jarosława B. (42 l.), policjanta wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Po 38 godzinach funkcjonariusz, który jest podejrzany o to, że potrącił
ich kolega po fachu z &lt;name type="place"&gt;Gdyni&lt;/&gt; musiał użyć służbowej broni, żeby obronić się przed atakiem rozjuszonych psów rasy amstaff.<br>Lubelski złodziej nie miał takich problemów. W czasie minionego weekendu zbił szybę w oknie jednego z domów jednorodzinnych. Następnie dostał się do środka i bez większych problemów zabrał ze sobą biało-beżowego amstaffa. Właścicielka wyceniła stratę swojego wielokrotnego championa medalowego na pięć tysięcy złotych.<br>&lt;au&gt;JAG&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Policjant sam oddał się w ręce policji&lt;/&gt;<br>Cała śląska policja szukała od piątku sierżanta &lt;name type="person"&gt;Jarosława B.&lt;/&gt; (42 l.), policjanta wydziału kryminalnego &lt;name type="org"&gt;Komendy Miejskiej Policji&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Rybniku&lt;/&gt;.<br>Po 38 godzinach funkcjonariusz, który jest podejrzany o to, że potrącił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego