zwykle chętnie, a potem ze znudzeniem, wysłuchują wnuki.<br>Jedząc te skrzydełka i przygotowując grunt do dalszego rozwoju wydarzeń, Paul Bernardo nie powiedział Karli i jej koleżance, że tego właśnie piątkowego wieczoru krążył po Scarborough z Vanem, swym przyjacielem z lat dzieciństwa, w poszukiwaniu dwóch dziewczyn, aby odbyć z nimi szybki, bezpieczny seks z użyciem prezerwatyw, a potem wrócić spokojnie do domu i w sobotę spać do południa. Gdy przed polowaniem poczuli głód i pierwsze, co przyszło im na myśl, to kurze skrzydełka w stylu miasta Buffalo, znana dobrze trasa zawiodła ich przed hotel Howard Johnson. Natychmiast po zaparkowaniu samochodu Paul zauważył