uczucie, kiedy się spojrzy naraz na wszystkie straty spowodowane piciem. Nie dziwię się, że ludzie mogą się przed tym bronić i potrzebują, żeby ich ktoś do takiego tragicznego bilansu zachęcał, pomagał, ale też pilnował, żeby niczego nie umniejszać.</><br><who3>Anka: Następnym elementem "tożsamości alkoholika", o którym powinniśmy coś powiedzieć, jest uznanie bezsilności wobec alkoholu.</><br><who2>Włodek: Jeśli rozumieć to dosłownie, chodzi po prostu o to, że skoro jestem alkoholikiem, to nie wolno mi wypić ani kropli alkoholu. Szersze rozumienie obejmuje również realistyczne rozeznanie, co jest, a co nie jest w mojej mocy, i skierowanie energii tam, gdzie można osiągnąć dobre efekty. Zresztą o