Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
do Rosjan była bardzo odczuwalna.
To "duchowe" porozumienie między dwoma narodami spinała klamrą wspólna religia. Zarówno Rosja, jak i Austria w walce o przynależność państwową Łemków przemawiały zatem raczej do wyobraźni prawosławnych niż do sumień członków tej mniejszości narodowej.?
My, Łemki, jesteśmy najprawdziwszymi proletariuszami mówi Teodor Gocz bo jesteśmy z biedoty. Myśmy nie mieli ani hrabiów, ani książąt. Jegomosti, czyli swiaszcziennikow (po rusku: "popów") było u nas kilku, ale rzadko który byt Łemkiem. Może właśnie dlatego, że byli to prości ludzie, spotkał ich po II wojnie światowej taki a nie inny los. Może dlatego dziś o powojennym losie Łemków można przeczytać
do Rosjan była bardzo odczuwalna.<br>To "duchowe" porozumienie między dwoma narodami spinała klamrą wspólna religia. Zarówno Rosja, jak i Austria w walce o przynależność państwową Łemków przemawiały zatem raczej do wyobraźni prawosławnych niż do sumień członków tej mniejszości narodowej.?<br>&lt;hi rend="italic"&gt;My, Łemki, jesteśmy najprawdziwszymi proletariuszami mówi Teodor Gocz bo jesteśmy z biedoty. Myśmy nie mieli ani hrabiów, ani książąt&lt;/&gt;. &lt;foreign&gt;Jegomosti&lt;/&gt;, czyli &lt;foreign&gt;swiaszcziennikow&lt;/&gt; (po rusku: "popów")&lt;hi rend="italic"&gt; było u nas kilku, ale rzadko który byt Łemkiem. Może właśnie dlatego, że byli to prości ludzie, spotkał ich po II wojnie światowej taki a nie inny los. Może dlatego dziś o powojennym losie Łemków można przeczytać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego