Typ tekstu: Książka
Autor: Huelle Paweł
Tytuł: Weiser Dawidek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1987
przypominałem sobie, co wydarzyło się dalej.


Rano następnego dnia w sklepie Cyrsona usłyszałem taką rozmowę naszych sąsiadek:
- Słyszała pani? Złapali tego wariata, co po Brętowie biegał i ludzi straszył.
- Też coś! To nie był wariat, ale zboczeniec, moja droga.
- Jezus Maria! Zboczeniec, mówi pani?
- A tak, zboczeniec! Jaki normalny wariat biega po cmentarzu i dzwoni? Jaki wariat zakłada sobie hełm na głowę i lezie przez ulice? Normalny wariat, proszę pani, robi za Napoliona albo za Mickiewicza.
- A bo to wiadomo? - wtrąciła się teraz nowa rozmówczyni. - Moja szwagierka mówi, bo ona tam mieszka, że to nie był wcale wariat, tylko natchniony, święty
przypominałem sobie, co wydarzyło się dalej.<br><br><br>Rano następnego dnia w sklepie Cyrsona usłyszałem taką rozmowę naszych sąsiadek:<br>- Słyszała pani? Złapali tego wariata, co po Brętowie biegał i ludzi straszył.<br>- Też coś! To nie był wariat, ale zboczeniec, moja droga.<br>- Jezus Maria! Zboczeniec, mówi pani?<br>- A tak, zboczeniec! Jaki normalny wariat biega po cmentarzu i dzwoni? Jaki wariat zakłada sobie hełm na głowę i lezie przez ulice? Normalny wariat, proszę pani, robi za Napoliona albo za Mickiewicza.<br>- A bo to wiadomo? - wtrąciła się teraz nowa rozmówczyni. - Moja szwagierka mówi, bo ona tam mieszka, że to nie był wcale wariat, tylko natchniony, święty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego