Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
czyli plac przy Owczarniach, o tyle był wyjątkiem, że miał ogródek od frontu. Z szarego piaskowca jak inne, zaopatrzony był w elektryczność i kaloryfery, ale do ogrzewania węglem, przynoszonym wiadrami z przepastnej piwnicy. Ilość porządków, które należało zrobić, żeby zamieszkać, przeraziła Jankę po Ameryce. Była bardzo nieszczęśliwa, bo w dodatku, biegła w angielskim, prawie nie znała francuskiego. A moje niepewne dochody sprawiały, że byliśmy często zadłużeni w sklepiku. Wobec jej całkowitej niezgody z Francją czułem się winien, że przez moją głupią decyzję zmusiłem rodzinę do mieszkania w tym kraju, choć Toni, sześcioletni wtedy, z zerowym francuskim, kiedy poszedł do szkoły, wkrótce
czyli plac przy Owczarniach, o tyle był wyjątkiem, że miał ogródek od frontu. Z szarego piaskowca jak inne, zaopatrzony był w elektryczność i kaloryfery, ale do ogrzewania węglem, przynoszonym wiadrami z przepastnej piwnicy. Ilość porządków, które należało zrobić, żeby zamieszkać, przeraziła Jankę po Ameryce. Była bardzo nieszczęśliwa, bo w dodatku, biegła w angielskim, prawie nie znała francuskiego. A moje niepewne dochody sprawiały, że byliśmy często zadłużeni w sklepiku. Wobec jej całkowitej niezgody z Francją czułem się winien, że przez moją głupią decyzję zmusiłem rodzinę do mieszkania w tym kraju, choć Toni, sześcioletni wtedy, z zerowym francuskim, kiedy poszedł do szkoły, wkrótce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego