Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.29
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
wtorek odwiedził go w gabinecie wujek dziewczynki. Po godzinie, gdy na naszą prośbę przejrzał dokumentację medyczną, powiedział: - Nie mam w papierach żadnego śladu tej wizyty. Ten pan nie rejestrował się ani osobiście, ani telefonicznie. Nie zamawiał też wizyty domowej. Przypominam sobie tylko, że wszedł i poprosił o coś na zatrzymanie biegunki, bóle brzucha i wymioty. Na pewno nie mówił nic o grzybach.
Dlaczego wypisał receptę bez badania pacjenta? - To leki, które można kupić w aptece bez recepty - wyjaśnia. - Pacjenci często przychodzą do mnie z taką prośbą, bo przepisane przez lekarza mniej kosztują.
I dodał, że dopiero po naszym telefonie wie, że
wtorek odwiedził go w gabinecie wujek dziewczynki. Po godzinie, gdy na naszą prośbę przejrzał dokumentację medyczną, powiedział: - Nie mam w papierach żadnego śladu tej wizyty. Ten pan nie rejestrował się ani osobiście, ani telefonicznie. Nie zamawiał też wizyty domowej. Przypominam sobie tylko, że wszedł i poprosił o coś na zatrzymanie biegunki, bóle brzucha i wymioty. Na pewno nie mówił nic o grzybach. <br>Dlaczego wypisał receptę bez badania pacjenta? - To leki, które można kupić w aptece bez recepty - wyjaśnia. - Pacjenci często przychodzą do mnie z taką prośbą, bo przepisane przez lekarza mniej kosztują. <br>I dodał, że dopiero po naszym telefonie wie, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego