zastrzyków - upieram się.<br> - Lekarz powiedział...<br> Teraz Monika daje nasenny zastrzyk.<br> Chcę odpowiedzieć, ale czuję, że już zasypiam.<br> Pewnie jeszcze coś mówiła do mnie siostra Monika, może coś bardzo ważnego, ale ja już tego nie słyszałam.<br> Rano przychodzi siostra Elżbieta.<br> - Dziwi się pani, że to ja przyszłam...<br> <page nr=63><br> - Tak. No, nie...<br> - Monika bierze ślub, więc musiałam ją zastępować, pracuję teraz podwójnie.<br> Wciąż jej odradzałam, a ona zrobiła po swojemu.<br> Tylko pani miała rację, że nigdy nie wyszła za mąż...<br> Tyle tłumaczyłam Monice...<br> - Co, ślub? - dziwię się.<br> - Dlaczego pani się dziwi? - pyta z zainteresowaniem siostra Elżbieta.<br> - No, ja tylko tak...<br> I nic nie mówiła przedtem