Mogą całkiem zniechęcić żałobną asystę.<br><br>Ja nie chciałbym, by ludzie, których śmierć ma wzruszy,<br>Mieli z tego powodu poodmrażać uszy.<br><br>Wiosna to co innego! Nie ma lepszej pory,<br>Aby umarł taktownie człowiek ciężko chory.<br><br>Na cmentarzu wesoło zielenią się drzewa,<br>Żałoba na wiosennym wietrze się rozwiewa,<br><br>I śmierć zda się błahostką, gdy wiosna upaja...<br>Postaram się pociągnąc do połowy maja.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>TALIZMANY</><br>Kto cię zesłał błękitna niedolo<br>Na te czarne, ziemskie obszary?<br>- Nasze oczy od spojrzeń bolą,<br>Dzień nad nami przestrzennie szary.<br><br>W ciszy wielkiej, męką wezbranej,<br>Wyznajemy wiarę najprościej:<br>Przyciskamy do warg talizmany<br>Niepotrzebnej ludziom miłości.<br><br>W uporczywej serc anatemie<br>Czuwa