miasto, ale brak jest życia kulturalnego, brak jest otwarcia dla społeczeństwa i można to sprowadzić do jakiejś wspólnej kreski, aby mieli tyko co jeść, a po co im jakieś życie kulturalne, duchowe, zaprzepaszczono, ze tak powiem rzeczywistość i dzień dzisiejszy <gap></> <br><who2>- <gap> Powiedziała pani, że <gap></><br><who1>- Tak, mam dwa pieski, tylko to są bliźniaki jednojajowe, udana taka mieszanka, dobermana z wilczurem i zawsze są razem na pamiątkę, nazwałam ich Diana i Doli, no i miesiąc czasu tylko mam jednego pieska, drugi został prawdopodobnie właśnie w Kamieniu, zginął mi sprzed sklepu, wróci, zginęły oba, znalazłam jednego, a drugiego ciągle poszukuję...</><br><who2>- A czyli nie jest prawdą