Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
miasto, ale brak jest życia kulturalnego, brak jest otwarcia dla społeczeństwa i można to sprowadzić do jakiejś wspólnej kreski, aby mieli tyko co jeść, a po co im jakieś życie kulturalne, duchowe, zaprzepaszczono, ze tak powiem rzeczywistość i dzień dzisiejszy
- Powiedziała pani, że
- Tak, mam dwa pieski, tylko to są bliźniaki jednojajowe, udana taka mieszanka, dobermana z wilczurem i zawsze są razem na pamiątkę, nazwałam ich Diana i Doli, no i miesiąc czasu tylko mam jednego pieska, drugi został prawdopodobnie właśnie w Kamieniu, zginął mi sprzed sklepu, wróci, zginęły oba, znalazłam jednego, a drugiego ciągle poszukuję...
- A czyli nie jest prawdą
miasto, ale brak jest życia kulturalnego, brak jest otwarcia dla społeczeństwa i można to sprowadzić do jakiejś wspólnej kreski, aby mieli tyko co jeść, a po co im jakieś życie kulturalne, duchowe, zaprzepaszczono, ze tak powiem rzeczywistość i dzień dzisiejszy &lt;gap&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;- &lt;gap&gt; Powiedziała pani, że &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Tak, mam dwa pieski, tylko to są bliźniaki jednojajowe, udana taka mieszanka, dobermana z wilczurem i zawsze są razem na pamiątkę, nazwałam ich Diana i Doli, no i miesiąc czasu tylko mam jednego pieska, drugi został prawdopodobnie właśnie w Kamieniu, zginął mi sprzed sklepu, wróci, zginęły oba, znalazłam jednego, a drugiego ciągle poszukuję...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- A czyli nie jest prawdą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego