wozili by mnie tylko samochodami, ten znowu samochodu nie ruszy, żeby po Warszawie pojechać, a tamten by mnie tylko woził, no, bo jak nie wozi, to zawsze coś dostanie, a jak mnie nie wozi, to, to nie dostaje, oj, mama, coś tak, jakoś w tym miesiącu, mówi, licho było, a bo mnie nie woziłeś, synuś, <gap> mnie wozisz, to co tego, mówię wam dziewczyny, co jak się ma chłopów to...</><br><whon> - ...To wesoło, wesoło.</> <br><whon>- ...Wykończą człowieka, wczoraj przychodzi, pani kierowniczko, jechał do tej Holandii, przylatuje jeszcze, myje się, my kończymy obiad, a on gołąbków oczywiście nie lubi, ja to zrobiłam dwa kotlety mielone