Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Elżbieta Niedzielska utrzymuje siebie i bezrobotnego syna.
- Za odszkodowanie postawiłabym Bartkowi nagrobek - mówi przez łzy. - Nie stać mnie jednak, by założyć sprawę mordercy. Nigdy nie chciałam zemsty, ale nic nie jest w stanie opisać mojej krzywdy. Niedawno zatrzymał się zegarek Bartka. Wskazówki pokazują godzinę 1.30.
GRZEGORZ KAŹMIERCZAK

Gdzie jest bocian?
Poszukiwany
Nasz bocian Bartek zniknął. Od kilku dni nie wraca na śnieżną łąkę pod Bielskiem Podlaskim, gdzie zimował, nie odleciawszy do Afryki. Miejscowa ludność, która opiekowała się ptakiem, jest zrozpaczona. Ale mieszkańcy nie tracą nadziei, że bocian wróci i szukają go.
- Ostatni raz widziałem Bartka o godz. 15 w środę
Elżbieta Niedzielska utrzymuje siebie i bezrobotnego syna.<br>&lt;q&gt;- Za odszkodowanie postawiłabym Bartkowi nagrobek&lt;/&gt; - mówi przez łzy. &lt;q&gt;- Nie stać mnie jednak, by założyć sprawę mordercy. Nigdy nie chciałam zemsty, ale nic nie jest w stanie opisać mojej krzywdy. Niedawno zatrzymał się zegarek Bartka. Wskazówki pokazują godzinę 1.30.&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;GRZEGORZ KAŹMIERCZAK&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Gdzie jest bocian?&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Poszukiwany&lt;/&gt;<br>Nasz bocian Bartek zniknął. Od kilku dni nie wraca na śnieżną łąkę pod Bielskiem Podlaskim, gdzie zimował, nie odleciawszy do Afryki. Miejscowa ludność, która opiekowała się ptakiem, jest zrozpaczona. Ale mieszkańcy nie tracą nadziei, że bocian wróci i szukają go.<br>&lt;q&gt;- Ostatni raz widziałem Bartka o godz. 15 w środę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego