porusza firanką, w ogrodzie ojciec w białym ubraniu i słomkowym kapeluszu siedzi na wiklinowym fotelu, pali fajkę, pasemka niebieskiego dymu unoszą się nad jego głową. Ale koniec końców chyba nie te wspomnienia i nie zachęty żony miały ostateczny wpływ na decyzję powrotu. Stało się coś okropnego: Z. zaczął być obiektem bojkotu towarzyskiego ze strony środowiska malarzy. Byli wśród nich nie tylko Rosjanie, ale i Ukraińcy, Ormianie, Gruzini, przyczynili się do bojkotu i Polacy, którzy mieli już własne państwo, więc co im mogło na tym zależeć? Wizyty z ambasady, zakupy obrazów, butelki czerwonego krymskiego nie mogły zostać przez środowisko nie zauważone. Ale