Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
że goście mają pierwszeństwo.
Pan Kuryłło z kwaśną miną oświadczył:
- Nie mam nic przeciw kandydaturze pana Fryderyka, lecz wydaje mi się, że prezesem naszego Związku powinien zostać ktoś z pewnym doświadczeniem detektywistycznym, a jednocześnie znający stosunki w naszym kraju. To bardzo ułatwi nam działanie.
Fryderyk wycofał swoją kandydaturę. Na placu boju o godność prezesa pozostał tylko Kuryłło, którego wybraliśmy w końcu przez aklamację.
Wyznaję, że bardzo rozśmieszył mnie ten wybór. Wiedziałem, że pan Kuryłło nie wierzy w istnienie pamiętnika i będzie szukał złota i brylantów. Lecz ostatecznie ni e miało znaczenia, czego szuka. Istotne było, aby udało się nam rozwiązać zagadkę
że goście mają pierwszeństwo.<br>Pan Kuryłło z kwaśną miną oświadczył:<br>- Nie mam nic przeciw kandydaturze pana Fryderyka, lecz wydaje mi się, że prezesem naszego Związku powinien zostać ktoś z pewnym doświadczeniem detektywistycznym, a jednocześnie znający stosunki w naszym kraju. To bardzo ułatwi nam działanie.<br>Fryderyk wycofał swoją kandydaturę. Na placu boju o godność prezesa pozostał tylko Kuryłło, którego wybraliśmy w końcu przez aklamację.<br>Wyznaję, że bardzo rozśmieszył mnie ten wybór. Wiedziałem, że pan Kuryłło nie wierzy w istnienie pamiętnika i będzie szukał złota i brylantów. Lecz ostatecznie ni e miało znaczenia, czego szuka. Istotne było, aby udało się nam rozwiązać zagadkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego