Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 40
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
chcieliśmy zapalić ognisko. Wtedy Stanisław Skupień dał nam plecak pełen wielkich sajt (duże kawałki drewna) i powiedział, że możemy zapalić ognisko na Wrótkach, co też uczyniliśmy. To były piękne czasy i zgrupowania w schronisku u Skupniów wspominam z przyjemnością.
W zgrupowaniach brali udział zjazdowcy, skoczkowie, biegacze i sportowcy innych dyscyplin: bokserzy i lekkoatleci. Przez schronisko na Hali Kondratowej przewinęła się "śmietanka" polskiego sportu i wszyscy zgodnie przyznawali, że panuje tam niepowtarzalna atmosfera, stworzona przez gospodarzy schroniska: Helenę i Stanisława Skupniów. Tutaj nie opodal schroniska na Kondratowej powstała skocznia terenowa, na której trenował Stanisław Marusarz, Jan Kula, "Dzidek" Hryniewiecki, Andrzej Gąsienica Daniel
chcieliśmy zapalić ognisko. Wtedy Stanisław Skupień dał nam plecak pełen wielkich &lt;orig&gt;sajt&lt;/&gt; (duże kawałki drewna) i powiedział, że możemy zapalić ognisko na Wrótkach, co też uczyniliśmy. To były piękne czasy i zgrupowania w schronisku u Skupniów wspominam z przyjemnością.<br>W zgrupowaniach brali udział zjazdowcy, skoczkowie, biegacze i sportowcy innych dyscyplin: bokserzy i lekkoatleci. Przez schronisko na Hali Kondratowej przewinęła się "śmietanka" polskiego sportu i wszyscy zgodnie przyznawali, że panuje tam niepowtarzalna atmosfera, stworzona przez gospodarzy schroniska: Helenę i Stanisława Skupniów. Tutaj nie opodal schroniska na Kondratowej powstała skocznia terenowa, na której trenował Stanisław Marusarz, Jan Kula, "Dzidek" Hryniewiecki, Andrzej Gąsienica Daniel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego