że włączą się także firmy. Cena wywoławcza każdej z prac została ustalona na 50 złotych. Wczoraj wieczorem rysunki miały już ceny o wiele wyższe.<br>Licytować można 49 rysunków. Większość z nich została namalowana już po ataku, dlatego jest na nich to, co dzieci pamiętają najbardziej: płonąca szkoła, strzelający policjanci, groby, bomba w sali gimnastycznej. Ale są też obrazki optymistyczne, utrzymane w jasnych, pogodnych kolorach.<br>Wczoraj najwyżej wylicytowano rysunek dziewięcioletniej <name type="person">Anny Misikowej</>. Za obrazek, na którym terrorysta trzyma za ręce dwoje rannych dzieci, darczyńca zaproponował 1500 złotych. Za rysunek <name type="person">Jany Matwijenko</>, jedenastolatki rannej w czasie szturmu, ktoś inny zaoferował 300 złotych. Na