wszystkich narodów, gdyby tylko ludzie zrozumieli, że są braćmi na tej maleńkiej zielonej planecie. Monika lubiła też od czasu do czasu ugotować coś pysznego, tak jak ostatnim razem ryż Uncle Ben's z jej ulubionym sosem pomidorowym Knorr'a. Urodzona z niej była kucharka!, (wiadomo przez żołądek do serca). Dodatkowo jako zupełny bonus była piękna i uczynna. Myślała nawet o wzięciu kursu marketingu, albo akupunktury, albo astrologii, w każdym razie czegoś orientalnego, a tu nagle takie coś!<br>- Wielkie mi coś - broniła się Monika.<br>- Może nie wielkie ale jest, zresztą, to już nie ma znaczenia, odchodzę od ciebie.<br>- Proszę nie odchodź, już nie będę