Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
Przeczytałam to dzisiaj w gazecie.
- A jeżeli on wróci?
- Nie wróci - odpowiedziała. - Ja go znam.
- Ile ty masz lat?
- Siedemnaście.
- Zdałaś maturę?
- Wywalili mnie z budy. Zawsze się go pytałam, o czym myśli, a on nie chciał powiedzieć. Ty też nie mówisz?
- Myśmy się poznali w "Rio"?
- Tak. Jurek miał bordo krawat.
Stwierdzasz, że jesteś zmęczony. Wydaje ci się, że na podniebieniu masz warstewkę starego tłuszczu. Dziewczyna jest do ciebie odwrócona profilem. Jest piękna. Przesuwasz językiem po podniebieniu i zastanawiasz się, czy byłaby nudna na dłuższy dystans.
- Idziemy - powiedziałem.
- Masz małe uszy.
Przytuliła policzek do mojej twarzy, a potem pocałowała mnie
Przeczytałam to dzisiaj w gazecie.<br>- A jeżeli on wróci?<br>- Nie wróci - odpowiedziała. - Ja go znam.<br>- Ile ty masz lat?<br>- Siedemnaście.<br>- Zdałaś maturę?<br>- Wywalili mnie z budy. Zawsze się go pytałam, o czym myśli, a on nie chciał powiedzieć. Ty też nie mówisz?<br>- Myśmy się poznali w "Rio"?<br>- Tak. Jurek miał bordo krawat.<br>Stwierdzasz, że jesteś zmęczony. Wydaje ci się, że na podniebieniu masz warstewkę starego tłuszczu. Dziewczyna jest do ciebie odwrócona profilem. Jest piękna. Przesuwasz językiem po podniebieniu i zastanawiasz się, czy byłaby nudna na dłuższy dystans.<br>- Idziemy - powiedziałem.<br>- Masz małe uszy.<br>Przytuliła policzek do mojej twarzy, a potem pocałowała mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego