Nieporadną interwencję Hyza wykorzystał Marcin Andrusewicz. Po przerwie gospodarze znowu ruszyli do ataku. Po błędzie Jacka Mickiewicza wyrównał Bogusław Lizak. Przewaga Olimpii była widoczna, ale obrona i bramkarz Polonii radzili sobie doskonale, mimo trudnych warunków na boisku. W 75 minucie Piotrek Borysiewicz i Wojtek Siemaszko zmarnowali 100% okazję do zdobycia bramki. Brawa należą się wszystkim zawodnikom naszej drużyny. Ja wyróżniam Piotra Monetę, Karola Tomaszewskiego i mimo błędu Jacka Mickiewicza.<br>&lt;au&gt;jp&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Sobota, godzina 14.00, stadion Olimpii Elbląg&lt;/&gt;<br>Mecze z Olimpią Elbląg wywołują zawsze dreszczyk emocji. Tak będzie też jutro. Od kilku lat zawodnicy z Elbląga wspierają naszą drużynę. Jutro zagrają przeciwko