letnią kosmiczną sypialnię wysłali na emeryturę, czyli na dno Oceanu Spokojnego.<br><br>One way ticket?<br>Swoje szanse na wycieczkę w przestworza Tito szacuje obecnie mniej więcej na 1 procent. Teoretyczne mógłby spędzić urlop na budowanej właśnie ISS (International Space Station), czyli stacji kosmicznej Alfa, ale amerykańska agencja NASA na razie kategorycznie broni się przed komercjalizacją tego największego międzynarodowego przedsięwzięcia kosmicznego. Mimo to i tak stoimy u progu ery kosmicznej turystyki. Oznacza to także kosmiczne problemy. Przede wszystkim problemy prawne. Po pierwsze - sprawa ubezpieczeń. Wszyscy boją się gigantycznych odszkodowań w przypadku katastrofy. Dlatego USA wciąż wysyła w kosmos wyłącznie zawodowców. Rosjanie takich oporów nie