Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 20.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przez władze samochody codziennie czekają na ochotników i rozwożą ich na farmy. Potem przywożą im żywność. "Musimy płacić tylko za papierosy i piwo" - przyznali weterani johannesburskiemu "Starowi".
Większość farmerów z Matabelelandu wywiozła rodziny do stolicy prowincji, Bulawayo. Mężczyźni, którzy zostali, postanowili teraz mieszkać na farmach po kilku, by skuteczniej się bronić.
Minister policji Dumiso Dabengwa, który w rządzie uchodzi za przywódcę frakcji przeciwnej konfrontacji z farmerami, powiedział, że w wielu wypadkach są oni sami sobie winni. - Mówiliśmy im, by zachowali spokój, by byli cierpliwi, nie robili nic, co mogłoby sprowokować konflikt. Większość aktów przemocy, jakie miały jednak miejsce, została sprowokowana właśnie
przez władze samochody codziennie czekają na ochotników i rozwożą ich na farmy. Potem przywożą im żywność. "Musimy płacić tylko za papierosy i piwo" - przyznali weterani johannesburskiemu &lt;name type="work"&gt;"Starowi"&lt;/name&gt;. <br>Większość farmerów z &lt;name type="place"&gt;Matabelelandu&lt;/name&gt; wywiozła rodziny do stolicy prowincji, &lt;name type="place"&gt;Bulawayo&lt;/name&gt;. Mężczyźni, którzy zostali, postanowili teraz mieszkać na farmach po kilku, by skuteczniej się bronić. <br>Minister policji &lt;name type="person"&gt;Dumiso Dabengwa&lt;/name&gt;, który w rządzie uchodzi za przywódcę frakcji przeciwnej konfrontacji z farmerami, powiedział, że w wielu wypadkach są oni sami sobie winni. - Mówiliśmy im, by zachowali spokój, by byli cierpliwi, nie robili nic, co mogłoby sprowokować konflikt. Większość aktów przemocy, jakie miały jednak miejsce, została sprowokowana właśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego